Lasy w okolicy Kryszewa kryją tajemnicę. W zrujnowanej kuźni głęboko w lesie dochodzi do tajemniczego morderstwa wysoko postawionego radnego. Niedługo później w tym samym miejscu pojawiają się dwie następne ofiary, kolejni lokalni politycy. Co mogli mieć wspólnego z tym opuszczonym miejscem? Czy z ich śmiercią miała związek legenda o ukrytym skarbie i odcisku kopyta diabła na posadzce kuźni? Czy chodzi o biznes? A może odezwała się tragiczna historia tego miejsca z II wojny światowej? Tajemnice przeklętej kuźni, jak i zagadkę morderstw postara się rozwikłać Felicja Stefańska – dziennikarka śledcza i rzeczniczka prasowa gminy Kryszewo.
***
(...) intrygująca, świetnie nakreślona fabuła, pełna tajemnic i zagadek do rozwiązania. Sposób ich rozwiązania, wyjaśnianie tajemniczych zdarzeń jest przez Autorkę wnikliwie przeanalizowany i przemyślany. Trzeba bowiem po śladach bohaterów, świetnie wykreowanych, poznać całe środowisko społeczne, ludzi i ich codzienne życie, wzajemne relacje, ich potrzeby, ich mentalność, postrzeganie rzeczywistości. I to jest u Anny Klejzerowicz zawsze wartość dodana. Portrety psychologiczne postaci są tak głębokie i wiarygodne, że każdy z bohaterów staje się nam bliski. Odczuwamy ich wzajemne relacje i chcemy jak najdłużej z nimi obcować, poczuć siłę ich przyjaźni. Autorka potrafi w swych powieściach stworzyć taki klimat, że chce się być w opisywanym miejscu i jesteśmy. Czujemy zapach parzonej kawy, aromat herbaty, mamy nieodpartą chęć przytulić do serca psa, wziąć na kolana kota. Dosłownie. To jest magia. Autorka jest wrażliwą i wnikliwą obserwatorką przyrody, jak i życia społecznego, zachodzących w nim zdarzeń. Miejsca i zdarzenia, choć fikcyjne, osadzone są tutaj w realiach otaczającej nas obecnie rzeczywistości. Nie możemy zapomnieć, nawet podczas wciągającej bez reszty lektury, gdzieś w zaciszu domowym, pod ciepłym kocem, z gorącą herbatą, że niedaleko, za wschodnią granicą trwa wojna, giną ludzie, ich domy przemieniają się w gruzy. Anna Klejzerowicz, z fotograficzną dokładnością ukazuje nam, co jest ważne, a co jest ważniejsze. Pisarka jest przede wszystkim czułą miłośniczką i opiekunką zwierząt. Wszystkim tym dzieli się z nami, uczula, uwrażliwia i zaraża. Podczas lektury przenoszę się w te powieściowe klimaty i trudno jest mi je opuścić, dlatego fabuła i bohaterowie pozostają na długo już w moim realnym świecie.
Mariola Pomykaj (Myśli rzeźbione słowem)
***
Myślę, że wielu czytelników lubi takie powiązania jakie zastosowała w swojej powieści Anna Klejzerowicz. Niby kryminał a można w nim znaleźć sporo wątków obyczajowych, ale również ciekawą dawkę historii. Jeżeli macie ochotę na dobry kryminał, taki bez nadmiernej przemocy i wulgaryzmów to jest to idealna lektura. POLECAM.
Ewa Formella (Książki Idy)
***
(...) intrygująca, świetnie nakreślona fabuła, pełna tajemnic i zagadek do rozwiązania. Sposób ich rozwiązania, wyjaśnianie tajemniczych zdarzeń jest przez Autorkę wnikliwie przeanalizowany i przemyślany. Trzeba bowiem po śladach bohaterów, świetnie wykreowanych, poznać całe środowisko społeczne, ludzi i ich codzienne życie, wzajemne relacje, ich potrzeby, ich mentalność, postrzeganie rzeczywistości. I to jest u Anny Klejzerowicz zawsze wartość dodana. Portrety psychologiczne postaci są tak głębokie i wiarygodne, że każdy z bohaterów staje się nam bliski. Odczuwamy ich wzajemne relacje i chcemy jak najdłużej z nimi obcować, poczuć siłę ich przyjaźni. Autorka potrafi w swych powieściach stworzyć taki klimat, że chce się być w opisywanym miejscu i jesteśmy. Czujemy zapach parzonej kawy, aromat herbaty, mamy nieodpartą chęć przytulić do serca psa, wziąć na kolana kota. Dosłownie. To jest magia. Autorka jest wrażliwą i wnikliwą obserwatorką przyrody, jak i życia społecznego, zachodzących w nim zdarzeń. Miejsca i zdarzenia, choć fikcyjne, osadzone są tutaj w realiach otaczającej nas obecnie rzeczywistości. Nie możemy zapomnieć, nawet podczas wciągającej bez reszty lektury, gdzieś w zaciszu domowym, pod ciepłym kocem, z gorącą herbatą, że niedaleko, za wschodnią granicą trwa wojna, giną ludzie, ich domy przemieniają się w gruzy. Anna Klejzerowicz, z fotograficzną dokładnością ukazuje nam, co jest ważne, a co jest ważniejsze. Pisarka jest przede wszystkim czułą miłośniczką i opiekunką zwierząt. Wszystkim tym dzieli się z nami, uczula, uwrażliwia i zaraża. Podczas lektury przenoszę się w te powieściowe klimaty i trudno jest mi je opuścić, dlatego fabuła i bohaterowie pozostają na długo już w moim realnym świecie.
Mariola Pomykaj (Myśli rzeźbione słowem)
***
Myślę, że wielu czytelników lubi takie powiązania jakie zastosowała w swojej powieści Anna Klejzerowicz. Niby kryminał a można w nim znaleźć sporo wątków obyczajowych, ale również ciekawą dawkę historii. Jeżeli macie ochotę na dobry kryminał, taki bez nadmiernej przemocy i wulgaryzmów to jest to idealna lektura. POLECAM.
Ewa Formella (Książki Idy)